Jesienne zdjęcia zachwycają kolorami, istną feerią barw i odcieni. W ciepłych promieniach słońca mienią się kolorowe liście. Od miodów, przez wszelkie żółcie i złocienie, ogniste czerwienie, karminy, po ziemne brązy. Wciąż jeszcze co nieco się zieleni i często świeci słońce. A w oddali górskie szczyty niekiedy już posrebrzone są śniegiem. Taka niecodzienna różnorodność przyciąga miłośników oryginalnych kadrów, którymi zapełnia się Instagram.
Coraz częściej pragniemy uwiecznić na zdjęciach jesienne kolory. Wielobarwne liście stały się motywem wielu fotografii. Uwielbienie jesieni zyskało nawet własną nazwę w języku polskim. Osoba manifestująca sympatię do tej pory roku to jesieniara. Co ciekawe, to słowo określa osobę, nie tylko kobietę. Także mężczyzna lubiący jesień i jesienne kolory może zostać jesieniarą!
Jesieniara kojarzy się z ciepłymi ubraniami, wieczorami spędzonymi z książką i herbatą, leniwym nastrojem, a także – klimatycznymi zdjęciami. Polska złota jesień zachęca do wyjścia na zewnątrz i uwiecznienia wyjątkowych krajobrazów podczas jesiennej sesji. O czym pamiętać, kiedy chcesz zrobić piękne zdjęcia jesieni?
Fotografia jesienna to przede wszystkim naturalne, kolorowe mozaiki, miękkie światło i jesienne mgły. Takie okoliczności przyrody sprzyjają pięknym kadrom. Jakie pomysły na zdjęcia jesienią możesz wykorzystać podczas spaceru lub wyjazdu?
Które rośliny najlepiej sprawdzają się na jesiennych zdjęciach? Na pewno jesienne owoce i warzywa, na przykład jabłka i dynie. Do tego koniecznie astry i jarzębiny. Przydadzą się także inne jesienne kwiaty – chryzantemy, kalie czy wielobarwne wrzosy. Przede wszystkim potrzebujemy jednak jesienne liście. Dekoracje z kolorowych liści dodadzą szyku każdej fotografii. Ich barwy świetnie komponują się podczas zdjęć robionych zarówno w plenerze, jak i w ogrodzie.
Jeśli szukasz pomysłu na jesienne zdjęcia dzieci, sesja na farmie dyniowej może być strzałem w dziesiątkę! Maluch w otoczeniu wielkich pomarańczowych dyń będzie wyglądać przeuroczo. Z kolei romantyczne wrzosowiska idealnie nadają się na jesienną sesję plenerową we dwoje lub solo.
Odcienie jesiennych liści współgrają na zdjęciach z dyniami, jabłkami, licznymi kwiatami i innymi roślinami. Królują liście dębu, buka, klonu oraz różnych gatunków drzew ogrodowych i parkowych. Buki pięknie żółcieją lub nabierają żółtopomarańczowej barwy. Dostojne dęby przebarwiają się na żółto i pomarańczowo. Efektownych odcieni nabiera dąb czerwony – od barwy jaskrawoczerwonej po głęboką purpurę. Z kolei jesienne liście drzew klonu okrywają się na czerwono, bordowo, purpurowo. Nie zapominajmy też o jarzębinie, na której dominuje czerwony kolor. Jesienią natura daruje nam unikalne dekoracje i obrazy.
Nieodłącznym elementem jesieni jest deszcz – warto wykorzystać jego magię na jesiennych zdjęciach! Krople wody na liściach, mokre alejki odbijające światło latarni czy poranny szron na trawie tworzą niesamowity klimat. Pojawiające się mgły dodają tajemniczości fotografiom. Możesz robić zbliżenia, nieostrości, a także szerokie kadry – wszystko zależy od tego, jaki efekt chcesz uzyskać.
Jesieniary uwielbiają parki miejskie, gdzie o tej porze roku przeplatają się zieleń, żółć i czerwień. Na klombach często wsadzone są jesienne kwiaty. Dzięki nim zdjęcia przypominają barwne obrazy. Jeszcze większą popularność na Instagramie zyskują jednak fotografie kolorowych jesiennych plenerów. W naturze często spotkamy jarzębiny, dęby, wrzosy, jabłka, a nawet dynie. Nie musimy wieźć ze sobą jesiennych kwiatów czy owoców do dekoracji!
Jakie plenery najlepiej prezentują się na jesiennych fotografiach? Przede wszystkim lesiste i górskie. Drzewa wypełnią nasze zdjęcia wieloma barwami. W górach jesienne liście są najbardziej różnorodne. Zieleń ustępuje już miejsca czerwieni. Górskie rośliny rozmaicie reagują na zmiany pogody, więc w jednym kadrze uwiecznimy różne odcienie.
Najlepsze na obserwacje i zdjęcia są kolorowe beskidzkie stoki. Feerię barw zapewniają też drzewa w Karkonoszach i Pieninach. Ładne zdjęcia wychodzą na polanach w Tatrach. Ale królują nad tym wszystkim plenery w Bieszczadach. Co roku ludzie „polują” na złotą jesień w Bieszczadach. Liście tamtejszych drzew najurokliwiej przywdziewają jesienne barwy.
Nade wszystko majestatyczna Połonina Wetlińska, na którą można szybko podejść z Przełęczy Wyżniej. Od zachodniej strony droga w plener wiedzie z Wetliny przez Przełęcz Orłowicza. Z grzbietu fantastycznie widać brunatnożółtą połoninę i doliny. Jest tam też schronisko górskie Chatka Puchatka. Piękne zdjęcia zrobicie, gdy słońce zbliża się ku zachodowi. Widoki będą niezapomniane.
Popularny latem rezerwat w Bieszczadach, utworzony w malowniczej dolinie potoku Wetlina. Plener jest też niezwykle urokliwy jesienią, gdy nad wodą mienią się kolorowe liście. Ścieżka wzdłuż tego rezerwatu krajobrazowego wiedzie od parkingu na południu wsi Polanki w dolinie Solinki.
Jeśli jesieniara przyjeżdża w Bieszczady, nie może wyjechać bez zdjęcia okolicy osuwiskowych Jeziorek Duszatyńskich. W lustrze wody bajkowo odbija się ściana drzew i ich pomarańczowe liście. Nieśmiało pojawia się ruda czerwień. A kamienie wciąż pokrywa intensywna zieleń mchu. Naturalne dekoracje pleneru robią wrażenie.
Przeczytaj także: Gdzie na wakacje jesienią? Polecane kierunki na urlop po sezonie
Nieopodal Krakowa rozpościera się najmniejszy park narodowy w Polsce. Mimo niewielkiej powierzchni ma on bardzo dużo do zaoferowania. Wszechobecne liście buczyn i grabów sprawiają, że jesienią miejsce to wprost zachwyca ilością barw i odcieni. W słoneczne dni staje się idealnym plenerem na zdjęcia.
Spływ Dunajcem przyciąga w każdej porze roku, ale jesienią można odkryć jego szczególne oblicze. Zieleń drzew ustępuje żółciom i czerwieniom jesiennych liści i powstaje niewiarygodne zestawienie. Uwielbiane przez jesieniary kolory fantastycznie kontrastują na zdjęciach z bielą wapiennych turni. Doskonała do ich podziwiania jest Droga Pienińska. Można zatrzymać się w Szczawnicy.
Najwyższe góry w Polsce posiadają nieskończoną liczbę oszałamiających plenerów. Jesienią, kiedy dzień jest krótszy, a pogoda zmienna, warto wybrać się na Rusinową Polanę w Tatrach. Dojedziecie tam łatwo z Zakopanego lub Białki Tatrzańskiej drogą na Morskie Oko (parking Wierch Poroniec). Wycieczka nie będzie długa ani męcząca. Szlak prowadzi przez wypełniony kolorami las, gdzie można zatrzymywać się na jesienne fotografie. Na przepięknej polanie wciąż jeszcze stoi kilka szałasów, które urozmaicają plener. Otaczają nas odcienie drzew oraz dominujących szczytów. Jeśli przykrywa je już śnieg, wrażenia będą jeszcze mocniejsze. Kto woli większy wysiłek, może wspiąć się na Czerwone Wierchy.
Kolorowe Jeziorka to wielka atrakcja Dolnego Śląska i okolic Karpacza. Barwne stawy powstałe na terenach nieczynnych wyrobisk. Związki chemiczne zawarte w podłożu nadały im różnorodne kolory. W zależności od dominującego minerału woda ma różne odcienie. Tutaj w fotograficzny szał wpadnie nie tylko jesieniara! Na spacer koniecznie trzeba się wybrać w słoneczny dzień – wówczas kolory są bardziej intensywne.
Szanująca się jesieniara powinna przyjechać do Szklarskiej Poręby. Lasy schodzące do stóp Szrenicy skrywają malownicze plenery na zdjęcia jesieni. Po zachodniej stronie górskiego kurortu kryje się Wodospad Kamieńczyka, po wschodniej – Wodospad Szklarki. Obie kaskady często są wybierane za cel spacerów. Jesienią zwykle spływa dużo wody, a wszelkie odcienie żółci i zieleni stanowią ich piękną kolorystyczną oprawę. To urokliwe miejsca na jesienne zdjęcia w plenerze.
Nie wszystkie jesienne plenery są zlokalizowane w górach. Urokliwą kompozycję zieleni i czerwieni można znaleźć też w miastach i ich bliskiej okolicy. Wiekowe majestatyczne dęby są ozdobą parku otaczającego pałac w Rogalinie nieopodal Poznania. Jesieniary cenią plener pełen dębowej kory i liści. W przypadku niepogody można skryć się w muzealnych wnętrzach.
Kto powiedział, że Bałtyk to tylko lato, sosny i parawany? W wielu miejscach pas przybrzeżny porastają drzewa liściaste, które zachwycają kolorami. Tak jest na przykład w okolicy Kołobrzegu. Zdjęcia łączące morską toń z odcieniami jesieni zapadają w pamięć. Spacery wzdłuż morza są przyjemne i dobre dla wzmocnienia zdrowia przed zimą. Do tego morze wyrzuca bursztyny, a ceny wszędzie wokół są niższe niż w sezonie. Warto jesienią ruszyć nad Bałtyk!
Przeczytaj także: Jesień nad morzem – gdzie jechać i dlaczego warto?
Podobne artykuły
Zapisz się na newsletter i zyskaj!
Najlepsze oferty, podróżnicze inspiracje, prezenty na urodziny.